Zespół Oświatowy w Stoczku

Historia wagi

Wagi to  przyrządy do pomiaru masy. Historia współcześnie znanej nam wagi jest bardzo odległa. Historycy piszą o pierwszych wagach, które znali mieszkańcy Mezopotamii. Wtedy to wagi miały znaczenie symboliczne i według różnych wierzeń lekkość traktowano jako marność. Ważono dusze. U muzułmanów ważeniem dusz na Sądzie Ostatecznym zajmował się Archanioł Gabriel, a w religii chrześcijańskiej kilka wieków później (XV w.) Michał Archanioł  na obrazie "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga trzyma wagę,  a na jej szalach spoczywają dusze zmarłych.

Waga od wieków miała również duże znaczenie w wymierzaniu sprawiedliwości.

Zasada działania wagi nie zmieniała się od wieków, tzn. od ponad 6000 lat. Jest to porównanie masy towaru z wzorcem. Od starożytności do dzisiejszych czasów jest to prosta dźwignia w postaci belki równoramiennej. Na jednej szalce dusza, złe uczynki, potem towar - gdy w rejonie rzek Nil, Eufrat i Tygrys rozwinęło się rolnictwo, rzemiosło i handel, a na drugiej szalce co? Na drugiej szalce piórka do ważenia dusz, a potem ziarna jęczmienia, prosa, które były twarde i nadawały się na odważniki. Z czasem były to kule z kamienia, brązu, żelaza z ozdobnymi wizerunkami zwierząt.

Waga równoramienna wymagała cierpliwości podczas ważenia, trzeba było poczekać, aż się uspokoi. Około III wieku p.n.e. pojawiła się waga rzymska, która miała jedno ramię krótsze, drugie dłuższe.

Wagi przede wszystkim przydawały się w handlu. W Polsce w średniowieczu przyznawano miastom prawo posiadania wag miejskich, na których każdy kupiec musiał za opłatą zważyć towar zgodnie z obowiązującym systemem lokalnym.
W 1420 r. Władysław Jagiełło wydał statut nakazujący wojewodom i starostom, by w pewne dni każdego roku sprawdzali miary i oznaczali ceny. Pewne uporządkowanie systemu miar nastąpiło w 1565 r.  po wydaniu ustawy o miarach. Wydana w 1565 r. przez Sejm Piotrkowski ustawa porządkuje i ujednolica system miar w Polsce. Kolejną ciekawą wzmiankę o wagach można znaleźć w podręczniku fizyki z 1777 r., gdzie mowa jest, iż wagi te były mało dokładne  i dawały możliwość oszukiwania kupujących przez handlarzy.
W holenderskim miasteczku Oudewater stoi do dziś miejska waga z XV wieku, gdzie ważono czarownice. Można było się tam zważyć i otrzymać certyfikat zapewniający, że nie jest się czarownicą - czarownice nie mają duszy, więc są lżejsze od normalnych ludzi.

Z biegiem czasu potrzebowano dokładniejszych wag. W XVIII wieku pojawiły się wagi sprężynowe. Te jednak nie zdały egzaminu i w roku 1669 Francuz Gilles Robelval skonstruował wagę prostodźwigniową z szalkami na górze urządzenia. Ale to też okazał się mechanizm nieprecyzyjny.

200 lat później pojawiła się waga Josepha Berangera, która została wreszcie zalegalizowana i nawet można ją do tej pory spotkać w sklepach.

W Polsce produkowana była przez fabryki W. Hessa, J. Caudra, J. Sperlinga i firmę Ideal z Lublina. Charakterystycznym zdobieniem były elementy do wyznaczania równowagi w kształcie głów łabędzi czy kaczek skierowanych do siebie dziobami. Podstawy  często nawiązywały do miejsca produkcji wagi. Pochodzące z Warszawy zaopatrywano w syrenki.

Złota era wag skończyła się po II wojnie światowej.  Teraz wszystko ważymy elektronicznie, super dokładnie  ale… mechaniczna waga ma coś, czego nie ma elektronika – duszę.

Nasze zbiory w Izbie Pamięci liczą 8 wag.

 

Autor: Poszukiwacze historii: Szymon Kośnik, Wiktoria Nozderka, Kamil Pasik i Wiktoria Rydzewska