Zespół Oświatowy w Stoczku

VI Festyn Rodzinny „Podróż do krainy baśni”

29 maja 2011 r. odbył się, przygotowany przez rodziców, nauczycieli, pracowników niepedagogicznych i uczniów, VI Festyn Rodzinny. Tym razem pod hasłem "Podróż do krainy baśni". Chociaż pogoda początkowo była dość niepewna, to nawet ona nie mogła zbyt długo kaprysić i około godziny 1300, gdy uczniowie rozpoczynali swoje występy, świeciło już piękne słońce. Żeby jednak nie zaskoczył nikogo nagły majowy deszcz, tym razem scena znajdowała się w sali gimnastycznej. Oprawę muzyczną imprezy zapewnił zespół New Clanq, a w role konferansjerów wcielili się Elżbieta Rogala i Stanisław Tymiński.

Atrakcji przygotowanych przez uczniów i rodziców było tyle, że chyba nie sposób ich wszystkich wymienić. Idea podróży w świat baśni, bajek i bajeczek bardzo się dzieciom spodobała i postanowiły ciekawie ją rozwinąć. Były więc występy wokalne, przedstawienia, teleturnieje i występy taneczne. A, że każdy dorosły, lubi się czasem poczuć znowu dzieckiem, to nietrudno zgadnąć, jakie były reakcje publiczności na to, co prezentowali uczniowie. Można było zobaczyć m. in. przedstawienia: "Jacuś, komputer i bajki", "O Czerwonym Kapturku, który się nie bał wilka", "Jaś i Małgosia inaczej", "Czas na Hawaje", czy też "Bajkę o tym, jak żabka mała rodziców nie słuchała", usłyszeć takie hity jak "Dwie bajki" czy "Pocahontas". Wyjątkowo dobrze publiczność bawiła się przy teleturniejach. Młodsze dzieci miały okazję wykazać się swoją wiedzą o baśniach w przygotowanym  przez klasę I turnieju pod hasłem "Jaka to bajka?" Starszych zaś, celowo używam tu tego słowa, gdyż nie tylko starszych dzieciach tu mowa, wyjątkowo poruszył teleturniej przygotowany przez klasę VIb o wiele mówiącym tytule "Kocham Cię bajko!" Namowom uczniów uległ pan  Mieczysław Wójcik, Wójt Gminy Soczek, który zgodził się stanąć w szranki z uczniami szkoły i zaprezentować swoją wiedzę o baśniach. Niestety, jak sam przyznał, w tej akurat dziedzinie, nie miał z dziećmi większych szans. Nic jednak straconego, uczniowie od razu udzieli wskazówek, jak nadrobić te niewielkie braki i zaproponowali częste wycieczki po baśniowej krainie. To chyba bardzo dobra rada dla wszystkich dorosłych.

Nie mogło również, jak na imprezę rodzinną przystało, zabraknąć atrakcji dla rodzin, a taką niewątpliwie był turniej sportowy Rodzina na medal, w którym o ten właśnie zaszczytny tytuł, zmagały się w pięciu konkurencjach drużyny złożone z rodziców i dzieci. Dorosłych od dzieci trudno było odróżnić, gdy tylko znaleźli się na trampolinie, trudno stwierdzić, kto lepiej się bawił.

Rodzice zadbali również o to, żeby zapewnić znużonym podróżnikom różnorodne posiłki, aż trudno byłoby wymienić co to było. Pewnie, gdyby tylko poszukać, znalazłoby się tam nawet nektar i ambrozję. Niech żałują wszyscy, którzy nie zawitali tego dnia do szkoły, bo chociaż to była niedziela, to chyba warto było ją spędzić właśnie tam. Wszystkich zaś zapraszamy już za rok, na kolejny, VII już Festyn Rodzinny. Atrakcji z całą pewnością nie zabraknie… 


 

Autor: Elżbieta Rogala